— 54 — IV. DOM. CAMPANELLA. ANDREAE. PAŃSTWO JEZUICKIE. Stała w umysłach ludzkich skłonność do planowania doskonalszych ustrojów polityczno-społecznych została silnie pobudzona dziełem Morusa, chociaż nie ono służy im początkowo za wzór. Wiek XVI nie był jeszcze pod tym względem płodny, bo dopiero weń przenikały i dojrzewały skutki tego wpływu; ale począwszy od XVII, w krótkich odstępach czasu ukazują się coraz nowe naśladownictwa: jedne z nich, twory talentu, zyskują szybko rozgłos i oddziaływają na swój czas, inne, twory słabej myśli i bezskrzydłej wyobraźni, prześlizgują się po uwadze spółczesnych i giną, pogrzebane w zbiorach bibliotecznych, z których badacze wykopują dziś ich rzadkie egzemplarze. Do ostatnich należy najbliższa chronologicznie Utopii praca Antoniego Doniego (1513—1574) *). ,,Wydaje się ona satyrą — pisze Kleinwachter. Mówię: wydaje się — gdyż nie zdołałem odgadnąć, co właściwie ma wyrażać zawarta w niej bajda." Mieści się zaś w dyalogowanym rozdziale pod nagłówkiem: „Świat mądrych i głupich", w którym mądry opowiada głupiemu, jak dwaj cudzoziemcy zaprowadzili go do ,,nowego świata." W środku kraju stoi okrągłe miasto, otoczone murem ze stoma wieżami, a w środku niego świątynia ze stoma drzwiami, od których biegną w promieniach ulice bez poprzecznic, tak że z niej, obracając się, można przejrzeć przez drzwi świątyni cały gród, a przez bramy wież wybiedz wzro *) Jej oryginału, który ma brzmieć: I mondi celesti, terrestri et infernali degli academici Pellegrini, w dwóch tomach, 1552 i 3, nie odnalazł żaden ze znanych mi historyków tego przedmiotu. R. Mohl wspomina o przekładzie francuskim z r. 1578, wydanym w Lionie, F. Kleinwachter, którego sprawozdaniem się posiłkuję, otrzymał z biblioteki wiedeńskiej również drukowany w Lionie 1580 r. skrót francuski p. t. Les Mondes Celestes, Terrestres et Infernaux i t. d.